Dźdobry. W poprzednim odcinku przybliżyliśmy sobie gatunki, do których można tańczyć kizombę i które pochodzą mniej lub bardziej z Angoli. Teraz czas na kolejne, odrobinę mniej popularne, ale również często grane na dobrych imprezach. Nadal pominiemy nowe elektroniczne wynalazki (o nich też będzie, obiecuję), kolejność – rosnąco wg odległości od Angoli 🙂
Coladeira
Cechy charakterystyczne:
- pochodzi z Wysp Zielonego Przylądka (dalej zwanymi „Cabo Verde”, bo krócej), wywodzi się z morny,
- jest więc śpiewana w tamtejszym języku kreolskim, nieco różnym od angolskiego-portugalskiego (np. często występuje słowo bo zamiast portugalskiego tu oznaczającego „ty”),
- co chwilę słychać słowo criola 🙂
- rytm trochę skoczny, z akcentem na „i”, dużo perkusjonaliów i przeszkadzajek,
- akordeon,
- charakterystyczny sposób grania na gitarze (pochodzący z morny) zwany mãozada: kciuk trąca strunę basową zgodnie z rytmem utworu, pozostałe palce uderzają struny wiolinowe grając akordy lub arpeggio, KMWTW 🙂
- prosta melodia, piosenkowa forma (zwrotka – refren – zwrotka – refren),
- tempo średnie lub szybkie,
- niewprawny słuchacz pomyśli, że to „taka semba, ale coś mało afrykańska” 🙂
Przykłady:
Cola-zouk
Jest to, jak łatwo się domyślić, mieszanka coladeiry i karaibskiego zouka. Wariacje na temat to cabo-zouk („zouk z Cabo Verde”, ma więcej zouka niż coladeiry) lub cabo-love (dla najbardziej ckliwych, romantycznych piosenek).
Cechy charakterystyczne:
- wyraźny rytm zouka, najczęściej elektroniczny,
- tekst w języku kreolskim z Cabo Verde,
- sporo keyboardów (w starszych nagraniach brzmiących jak tanie Casio 🙂 ),
- głos wokalisty/wokalistki zwykle wysoki i słodziutki,
- feeling romantyczny,
- tempo średnie lub wolne.
Przykłady:
Afro-zouk
Karaibski zouk był swego czasu naprawdę popularny w Afryce 🙂 W wielu krajach próbowano grać go w połączeniu z lokalnymi gatunkami muzyki – i te wszystkie próby można zbiorczo określić jako afro-zouk.
Cechy charakterystyczne:
- rytm karaibskiego zouka (zaskakujące 🙂 ),
nie pochodzi z Angoli ani z Cabo Verde- update: tym terminem ostatnio określa się całość afrykańskiej muzyki opartej na zouku (w tym i kizombę)
Przykłady:
- Mathey – Clépo (z Wybrzeża Kości Słoniowej),
- P.Square Ft. 2Face – Possibility (z Nigerii)
- Tabanka Djaz – Foi Assim (z Gwinei-Bissau, muzycznie jest to praktycznie kizomba – można się sprzeczać czy kraj pochodzenia determinuje przynależność do gatunku muzycznego).
Zouk
No i dotarliśmy – zgodnie z założoną kolejnością – na Karaiby Francuskie, a konkretnie na wyspy Martynika i Gwadelupa. Tam bowiem powstał zouk, choć patrząc na jego znaczenie powinien być wymieniony znacznie wcześniej. Słowo „zouk” w języku kreolskim antylskim oznacza imprezę, a legenda głosi, że nazwa gatunku wzięła się od kawałka Kassav – Zouk La Se Sel Medikaman Nou Ni („imprezowanie to jedyne lekarstwo jakie mamy”). Tenże zespół Kassav zjeździł w latach 80. pół świata (w tym oczywiście Afrykę) zarażając różne kraje wiadomą muzyką.
Cechy charakterystyczne:
- znany już wszystkim bit, grany przede wszystkim z keyboardów,
- mocny bas grający na „raz” (razem z „kickiem”),
- ogólnie dużo keyboardów,
- skoczny, zabawowy rytm porywający do tańca 🙂
- tonacje w przeważającej części durowe, KMWTW,
- śpiewany w języku kreolskim antylskim lub po francusku,
- tempo średnie lub szybkie.
Przykłady:
- Kassav – Kolé Séré
- Kassav – Sye Bwa (a teraz w ramach ciekawostki posłuchajcie tego w 3:50 – tak, to z płyty angolczyka Eduardo Paima uważanego za jednego z twórców kizomby)
- cała reszta nagrań Kassava 🙂
Zouk-love
Wolny, romantyczny odłam zouka. Cechy charakterystyczne:
- rytm zgadnijcie jaki,
- także śpiewany w języku kreolskim antylskim lub po francusku,
- tonacje często molowe,
- poza tym właściwie wszystko jak w zouku oprócz tego, że tempo jest wolne lub bardzo wolne oraz grał to nie tylko Kassav 🙂
- łatwo pomylić z cabo-love (bo cabo-love to właściwie caboverdańska wersja zouk-love).
Przykłady:
- Frégat’ love – Vivre à deux
- Diyanah – Palé ba mwen
- Njie – Tu M’En Veux (kto wie, który tarraxinhowy hicior ma tego sampla? 🙂 )
Kompa
Inne nazwy: compas lub konpa. Muzyka z Haiti. Legenda głosi 🙂 że Kassav wymyślając zouka po prostu wziął kompę, przyspieszył i dorzucił rytm z keyboardu. W praktyce – tam gdzie grywał Kassav, tam słuchano zouka, a tam gdzie grywali muzycy z Haiti i innych francuskojęzycznych krajów karaibskich – słuchano kompy.
Cechy charakterystyczne:
- schemat rytmiczny bardzo podobny do zouka, ale często delikatniejszy lub grany na „żywych” instrumentach,
- śpiewane w języku haitańskim lub innym kreolskim Karaibów Francuskich (lub po francusku, wiadomo 🙂 ),
- muzyka bardzo bogata brzmieniowo, są i gitary, i klawisze, i perkusjonalia, i dęciaki, solówki na saksofonie itd.,
- charakterystyczne brzmienie i sposób grania na gitarze,
- romantyczny feeling,
- tempo średnie lub wolne.
Przykłady:
A wiecie, że tych gatunków i gatuneczków jest jeszcze więcej (a choćby haitański kadans)? Ja na razie poprzestanę na powyższych, IMHO najważniejszych. Oczywiście pamiętajcie, że muzycy to też ludzie i grają to co im się podoba, nieraz mieszając ze sobą gatunki, dzięki czemu specjaliści mogą wesoło spędzać czas kłócąc się czy dany kawałek jest bardziej sembą czy kizombą 🙂
Pozdr.